Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Życie przy koksowniku. Grzeją się tu, śpią, gotują

(g)
- Nie chcemy spać w schronisku, tu jest ciepło i bezpiecznie - tłumaczy Stefan Wacławiak.
- Nie chcemy spać w schronisku, tu jest ciepło i bezpiecznie - tłumaczy Stefan Wacławiak. Łukasz Kasprzak
Stefan Wacławiak ma 56 lat. Od kilkunastu lat jest bezdomny. Od kiedy ustawiono w mieście koksowniki, z czterema kolegami przesiaduje przy tym u zbiegu ulic Zachodniej i Legionów.

- Trafiłem na ulicę, bo nie mogę znaleźć pracy -- tłumaczy. -- Jestem operatorem dźwigów i chociaż w ręku mam dobry fach, to okazuje się, że jestem za stary, by zaczepić się gdzieś na stałe.
- Bezdomni mężczyźni przy koksowniku u zbiegu ul. Zachodniej i Legionów spędzają całą dobę.
Zdarza się, że pan Stefan i jego koledzy siedzą spędzają przy koksowniku nawet całą dobę.
- Można zagrzać mielonkę w puszce, usmażyć na blasze kawałek kiełbasy lub ugotować w słoiku trochę wody na herbatę czy kawę -- mówi Ryszard Królewiak, rówieśnik pana Stefana, były górnik. - W nocy można oprzeć się o siatkę lub latarnię i trochę się zdrzemnąć.
- Na palenisku można ugotować wodę na herbatę lub  coś do jedzenia - mówi Ryszard Królewiak, były górnik.
By nie siedzieć na chodniku, bezdomni przytargali z pobliskiego sklepu skrzynki po napojach.
- Siadamy sobie na nich, a żeby nie były zbyt zimne, ogrzewamy je często nad paleniskiem - mówi Sylwester Filipski, były malarz pokojowy.

Choć warunki nie są komfortowe, żaden z mężczyzn nie chce skorzystać z noclegów w schronisku.
- Ja się boję tam spać - mówi pan Stefan. - Kilka razy spotkałem tam podejrzanych typów. Nie chciałem, żeby mnie okradli, więc uciekłem.
- Nie chcemy spać w schronisku, tu jest ciepło i bezpiecznie - tłumaczy Stefan Wacławiak.
Widząc mężczyzn grzejących przy koksowniku, wielu łodzian podrzuca im coś jedzenia lub daje parę złotych. Widok bezdomnych w centrum Łodzi nie wszystkim jednak odpowiada.
- To wstyd dla miasta, by bezdomni siedzieli prawie na środku jednej z głównych ulic - uważa pani Anna, studentka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany