18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zagłodzony amstaff nie przeżył. Schronisko przy Marmurowej skieruje sprawę do prokuratury [nowe fakty]

(jed)
Nie udało się uratować czarnego amstaffa, który w czwartek 12 stycznia po godzinie 20 trafił do schroniska przy ul. Marmurowej.

Zagłodzony przez właściciela pies (adoptowany kilka miesięcy wcześniej) był w tak ciężkim stanie, że nie udało się go uratować. Zwłoki psa trafiły do lecznicy na sekcję, która ma wykazać co było bezpośrednią przyczyną zgonu. Dyrekcja schroniska po otrzymaniu wyników badań skieruje sprawę do prokuratury z oskarżeniem przeciwko właścicielowi amstaffa.

- Jesteśmy w schronisku bardzo poruszeni śmiercią tego psa, bo ona pokazuje jak bezduszni potrafią być ludzie - mówi Bogumiła Skowrońska-Werecka, dyrektor placówki przy ul. Marmurowej. - Ja osobiście boję się amstaffów, ale ten był taki łagodny i ufny wobec nas. Nie zostawię tak tej sprawy. Wyniki sekcji zwłok amstaffa mają być znane za tydzień.

Przypadek zagłodzonego na śmierć amstaffa jest jednym z tych, które doprowadziły do powstania Patrolu Adopcyjnego. Wspólna inicjatywa kierownictwa schroniska przy ul. Marmurowej, Łódzkiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami i Stowarzyszenia na Rzecz Bezdomnych Zwierząt Schronisko. W skład patrolu wchodzi 10 osób, których zadaniem będzie przeprowadzanie kontroli przedadopcyjnych w sytuacjach budzących jakąkolwiek wątpliwość i opiniowanie celowości adopcji do domów, które o taką adopcję zwierzęcia wystąpią. Patrol Adopcyjny będzie również dokonywał wyrywkowych kontroli poadopcyjnych w celu sprawdzenia warunków bytowych zwierząt nabytych ze schroniska oraz przestrzegania warunków umowy adopcyjnej. Wszystko po to, żeby adoptowane psy nie wracały do schroniska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany