MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Sylwester Cacek o budowie stadionu Widzewa

(-)
Mocne słowa właściciela Widzewa Sylwestra Cacka o budowie stadionu i władzach miasta

Sylwester Cacek:
napisał list do łódzkich parlamentarzystów, kótrzy dyskutowali o budowie stadionów w mieście
Sylwester Cacek jest zdania, że trzeba oddzielić emocje kibiców od ekonomii
- Jakiekolwiek plotki o sprzedaży Widzewa lub braku zainteresowania klubem z mojej strony są nieprawdziwe. Oczywiście ani ja, ani żaden inwestor nie będzie dokładał co roku po kilkanaście milionów złotych do funkcjonowania klubu nie mając żadnego światełka w tunelu związanego z posiadaniem odpowiedniej infrastruktury i wsparcia działalności ze strony miasta.

Dlatego też moje ostatnie działania poszły w kierunku zrestrukturyzowania klubu i zrównoważenia jego budżetu, co z pewnością będzie skutkowało znacznym odmłodzeniem składu pierwszej drużyny i w przyszłości wzrostem ryzyka spadku z ekstraklasy.

Zdajemy sobie sprawę w jak trudnej sytuacji obecnie jest rynek, co z pewnością przekłada się na budżet miasta. Jednak nie jestem w stanie zrozumieć, dlaczego inne miasta w dziedzinie wspierania sportu profesjonalnego radzą sobie dużo lepiej niż Łódź, a Łódź staje się synonimem nieudolności, czego przykładem są zgłoszenia uczestnictwa Łodzi do Euro 2012, sytuacja ŁKS, organizowanie wystaw bydła w Atlas Arenie czy ostatnie wypowiedzi dotyczące wsparcia największego od lat tenisowego polskiego talentu, jakim jest Jerzy Janowicz.

Jestem przekonany, że w sprawie budowy o stadtionie Widzewa
więcej dowiemy się podczas postępowania sądowego związanego z odwołaniem jednego z uczestników ogłoszonego przetargu. Zapewniam, że naszym celem nie jest roztrząsanie przeszłości, ale skuteczne doprowadzenie do budowy stadionu. Dlatego dokładamy wszelkich starań, aby ten stadion powstał w ważnym historycznym dla Widzewa miejscu, czego dowodem jest podniesienie kosztów związanych z przygotowaniem koncepcji i otrzymaniem warunków zabudowy dla stadionu. Jednak zdajemy sobie sprawę, że budowa stadionu Widzewa nie jest na rękę miastu Łódź i że nagle osoby nim zarządzające nie zaczną postępować w tej sprawie w sposób przejrzysty.

Jesteśmy przygotowani na dalsze ataki urzędników na mnie osobiście oraz na klub, jak też w związku z brakiem potencjalnego sukcesu z próbą przerzucenia odpowiedzialności na nas i inwestorów, którzy zgłosili się do przetargu. Jestem także przekonany, że wszystkie szczegóły postępowania związane z budową stadionu wypłyną wcześniej czy później i będą w przyszłości stanowić dla państwa duży problem polityczny. Nie wiem jaką moc sprawczą państwo posiadacie w sprawach miejskich, ale jestem przekonany, że z punktu widzenia interesów państwa już dawno problem wspierania sportu przez miasto Łódź powinien być rozwiązany, gdyż niedługo może to być jedyne duże miasto w Polsce nie kojarzone w żaden sposób z sukcesami sportowymi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany