Zwierzak wszedł do śmietnika w poszukiwaniu jedzenia. Widocznie nie potrafił wydostać się górą, więc próbował przecisnąć się przez mającą kilka centymetrów średnicy rurę w dnie pojemnika. Niestety utknął.
- To był okropny widok, z rury wystawała tylko główka - mówi Grażyna Kochanowska, mieszkanka bloku przy ul. Zielonej. - Kotek strasznie miauczał, nie wiedzieliśmy co robić. Wreszcie około godz. 10 dozorca wezwał strażaków.
Błyskawicznie zabrali się do ratowania wystraszonego zwierzaka.
- Bardzo się szarpał, więc kolega wskoczył do kontenera, by go przytrzymać, żeby się nie poranił - mówi asp. sztab. Tomasz Wejman, który dowodził akcją. Strażacy postanowili rozciąć rurę wzdłuż - za pomocą niewielkiej szlifierki akumulatorowej. By futro kotka nie zapaliło się od iskier, owinięto go azbestowym kocem...
- Przy cięciu rura bardzo szybko się nagrzewała - opowiada Tomasz Wejman. - Musieliśmy więc co kilka minut przerywać pracę i skrapiać metal oraz zwierzaka wodą. Wcale mu się to nie podobało.
Po godzinie z okładem kot był wolny. - Zawieźliśmy go do naszej remizy przy ul. Wólczańskiej, stamtąd zabrali go pracownicy schroniska przy ul. Marmurowej, za kilka dni powinien dojść do siebie - dodaje strażak.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Ujawniamy listę klientów internetowej szamanki! Gwiazdy telewizji i żony piłkarzy...
- Tak żyje "Biały Cygan" Bogdan Trojanek. Zna Viki Gabor, adoptował dziecko z klasztoru
- Skrzynecka przesadza z retuszem? Tak wymalowała się na wycieczkę. Jak w tym chodzić?
- Taka jest Roxie za kulisami "TzG". Prawda o jej zachowaniu wyszła na jaw [WIDEO]