Sąd Apelacyjny: Łódź zapłaci za projekt szklanej rury, która nigdy nie powstanie

Chodzi o budynek w kształcie szklanej rury, który miał być częścią Nowego Centrum Łodzi (dzisiaj wiadomo, że obiekt nie powstanie).

Projekt przygotowała firma z Niemiec. Miasto nie zapłaciło autorom 10 mln zł wynagrodzenia, gdyż jeden z podwykonawców, który zaprojektował instalację sanitarną i elektryczną, nie otrzymał od niemieckiej firmy zapłaty za wykonaną pracę. Nie przekazał jej więc praw autorskich do swojej części projektu. Miasto uznało, że z tego powodu nie mogłoby wykorzystywać całego projektu i wstrzymało wypłatę należności.

Sprawa trafiła do sądu, który w październiku ubiegłego roku przyznał niemieckiej firmie 6,6 mln zł z żądanych 10 mln zł. Natomiast pomniejszył tę kwotę o ok. 4 mln zł, traktując je jako karę za opóźnienie realizacji umowy podpisanej między autorami projektu a władzami miasta. Z wyrokiem nie zgodziły się obie strony i złożyły apelację.
W kwestii naliczonych kar wyrok został uchylony i sąd zajmie się nią ponownie.

"Taka miała być Łódź! Nowe Centrum [zdjęcia]"

- Sąd pierwszej instancji nie przeanalizował argumentów strony niemieckiej, która twierdziła, że nie było żadnej zwłoki, bo w trakcie realizacji projektu to miasto zażądało powiększenia budowli o dwie kondygnacje, co wydłużyłoby o trzy miesiące czas realizacji projektu przewidziany w umowie - argumentował Sąd Apelacyjny.

"Nowe Centrum Łodzi. Będą zmiany. Miasto ostatecznie zrywa z Markiem Żydowczem"