Strażacy założyli specjalne uniformy, chroniące przed żądłami, rękawice, pszczelarskie kapelusze. Zanim rój został strącony do specjalnego drewnianego pojemnika, ratownicy obficie skropili pszczoły wodą (stają się wtedy ociężałe i trudniej im latać).
Gdy jednak strażak potrząsnął drzewkiem i rój wpadł do skrzyni, setki pszczół i tak poderwały się w powietrze. Kilkadziesiąt natychmiast obsiadło strażackie ubrania.
- To normalne zachowanie tych owadów - mówią strażacy. - Najważniejsze, by królowa znalazła się w pojemniku, bo wtedy pozostałe pszczoły same tam wejdą. Tak też się stało. Po kilkunastu minutach w pojemniku były już niemal wszystkie owady.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Torbicka kontra Derpienski na Festiwalu w Cannes. Cicha elegancja czy róż i cekiny?
- O tej relacji Rosiewicza i Villas nikt nie wiedział. Prawda wyszła na jaw teraz
- Roxie obwieszona Chanel wybierała obrączki z Kevinem. Mieli wyjątkowe towarzystwo
- Foremniak obnaża sfatygowane stopy. Mogła oszczędzić nam takich widoków? [FOTO]