Ponadto na ekranie monitora przed oczami portiera wyświetla się zdjęcie dziecka i osób, które są upoważnione do jego odbioru. Zainstalowana kamera "widzi", kto po nie przyszedł. Taki system jeszcze tej jesieni działać będzie w kilku kolejnych przedszkolach.
- Zależało nam na rzetelności w zapisywaniu czasu pobytu dziecka w przedszkolu - mówi Joanna Poselt, dyrektor PM 55. - Jeden z ojców przedstawił nam ten projekt.
- System składa się z czytnika do kart, kamery internetowej i komputera, połączonych przewodem USB - mówi Emilian Kaliszewski, tata Marysi. - Przygotowaliśmy też oprogramowanie. Całość jest własnością przedszkola, a koszt to ok. 1500 złotych.
Za karty rodzice płacą z własnej kieszeni.
- Karta kosztuje 12 zł, ale wystarczy na wszystkie lata pobytu dziecka w przedszkolu - mówi E. Kaliszewski.
Rodzice na ogół kupują co najmniej dwie karty, niektórzy trzy lub cztery, np. dla dziadków, którzy też odbierają dzieci.
- U nas w karty zaopatrzyli się wszyscy, zawsze jednak podkreślam, że nie jest to przymus - dodaje Joanna Poselt.
Rodzice na ogół są zadowoleni.
- Naliczanie opłat jest precyzyjne, nie budzi wątpliwości - podkreśla Emilia Leśniewska, mama 4,5-letniej Wiktorii.
Ale są i mankamenty.
- Nie zdążamy odbić karty przed lub punktualnie o godz. 15 - żalą się mamy Katarzyna Filipczak, Anna Wesołowska i Dorota Zakrzewska. - Nie możemy wejść, bo drzwi są za późno otwierane, a opłaty za godziny lecą.
Dyrektor Joanna Poselt obiecuje, że w takich wypadkach pojedyncze minuty nie będą brane pod uwagę w naliczaniu opłat.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Narożna przeszła poważną operację. Latami ukrywała dolegliwości po porodzie
- Dramat Roksany: przyleciała do teściowej WYNAJĘTYM helikopterem! Oszczędza na własny?
- Pazura wziął kolejny ślub poza granicami Polski. Nikt się tego po nim nie spodziewał
- Michał Szpak w prześwitującej spódnicy. Te widoki trudno zapomnieć