Jest to efekt doniesienia, które 15 września złożył były prezes aquaparku Sławomir Antos.
- Prokuratura bada czy istotnie w barach na terenie Fali były nieewidencjonowane obroty i czy doprowadziło to do uszczuplenia czynszu dzierżawnego płaconego na rzecz spółki - mówi Krzysztof Kopania, rzecznik prokuratury okręgowej w Łodzi.
Prokuratura zabezpieczyła m.in. nagrania z monitoringu na Fali. Były prezes twierdzi bowiem, że dzierżawca restauracji nie wszystkie transakcje odnotowywał na kasach fiskalnych, a czynsz jaki płacił Fali był procentem od obrotów, było to działaniem na szkodę miasta. Sławomir Antos gdy otrzymał o tym sygnały ogłosił przetarg na świadczenie usług restauratorskich, który jednak wygrał dotychczasowy dzierżawca terenu.
Później miało dojść do prób nacisku z jego strony, tak aby mógł płacić aquaparkowi niższą prowizję - powoływać się miał przy tym na swoje wpływy w Urzędzie Miasta Łodzi. O ile okaże się, że zarzuty dotyczące oszustwa potwierdzą się, wtedy prokuratura zajmie się sprawą ewentualnych zaniechań organów nadzorczych aquaparku.
- Źle się stało, że pan Antos zawiadomił prokuraturę o nieprawidłowościach dopiero wtedy kiedy przestał być prezesem. Jest to jeszcze jeden dowód na to, że nie powinien pełnić tej funkcji - komentuje Halszka Karolewska, rzecznik prezydenta Łodzi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Hakiel złożył ukochanej arabską przysięgę miłości! Poznali się 6 miesięcy temu...
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"
- To on stworzył Dagmarę Kaźmierską. Dziś nie chce się do niej przyznać
- Znamy prawdę o stanie zdrowia Santor. Piosenkarka pokazała się publicznie po operacji