Okazało się, że w ogniu stanął zaparkowany tam jeep grand cherokee. Pożar próbowali początkowo ugasić, przy pomocy gaśnic proszkowych, dwaj pracownicy ochrony Manufaktury. Kiedy się im to nie udało, na miejsc zostali wezwani strażacy. Prawdopodobną przyczyną pojawienia się ognia było zwarcie instalacji elektrycznej w komorze samochodu. Straty oszacowano wstępnie na około 4 tys. zł. Zniszczeń nie zanotowano w żadnym z pojazdów stojących w sąsiedztwie tego płonącego. Strażacy podali również na miejscu tlen dwóm ochroniarzom, którzy jako pierwsi próbowali walczyć z ogniem. Później zostali oni również przewiezieni na badania do Instytutu Medycyny Pracy przy ul. św. Teresy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Pogrzeb Jacka Zielińskiego wydarzeniem ostatnich lat. Koncerty jak na festiwalu
- Zborowska pokazała, co zrobił z nią poród. Nie zgadniecie, kogo za to wini [FOTO]
- Ostra balanga Szwed po finale "TTBZ". Tak potraktowała prezenty od fanów [ZDJĘCIA]
- Dom reżysera wystawiony na sprzedaż za 1,5 miliona złotych. W tle rodzinny dramat