- Wiadomość o tym zdarzeniu przekazał mi pracownik zarządu zieleni miejskiej - poinformował Marcin Masłowski, rzecznik prezydenta miasta.
Tofik od dwóch tygodni miał dolegliwości żołądkowo-jelitowe. Zmarł w trakcie operacji. Był apatyczny, nieruchomo stał przy drzewie. Leki nie pomogły.
Prawdopodobnie zjadł torebkę foliową lub balon. Prawdziwą przyczynę zgonu ma wykazać jutrzejsza poranna sekcja zwłok.
Tofik na chorobowym (zdjęcia, FILM)
To niestety już trzecia żyrafa, która od maja padła w łódzkim ogrodzie zoologicznym. Dwie samice śmiertelnie przeraziły się wandali, którzy nocą zakradli się do zoo i urządzili tam demolkę. 3-letniej Suri ze strachu pękło serce. U 6-letniej Hany przeżyty stres nasilił dolegliwości żołądkowo-jelitowe, które przypuszczalnie doprowadziły do śmierci. Tofik pozostał wtedy sam. Początkowo nie chciał wychodzić z boksu. W sierpniu do łódzkiego ogrodu sprowadzono trzy nowe żyrafy, z Płocka, Warszawy i zoologu w Niemczech. Cała czwórka była na jednym wybiegu.
***
Mimo wyznaczenia wysokich nagród, do dziś nie udało się ująć wandali, którzy przyczynili się do śmierci samic.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?