Widzieliśmy wczoraj, jak to wygląda w praktyce. Do autobusu linii Z5 wsiada grupa pasażerów. Autobus odjeżdża z przystanku. Jeden z mężczyzn szybko wyciąga z reklamówki kamizelkę i próbuje ją założyć, co jest o tyle trudne, że autobus jedzie dość szybko i mocno trzęsie. Po kilkunastu sekundach rozpoczyna kontrolę biletów. Dla gapowiczów jest to na tyle duża zwłoka, że kto chce, zdąży skasować bilet.
Co ciekawe, drugi kontroler sprawdza bilety bez kamizelki, czego mu nie wolno robić.
Agnieszka Hamankiewicz z działu obsługi klienta MPK wyjaśnia, że nowe stroje kontrolerów obowiązują od 1 sierpnia.
- Wprowadziliśmy je na życzenie łodzian, którzy jeszcze pamiętają czasy, gdy kontrolerzy byli umundurowani, i oczekiwali powrotu tych zasad. To na razie tylko eksperyment i po dwóch miesiącach sprawdzimy, jak wpłynie na sprzedaż i kasowanie biletów. Naszą intencją jest spowodowanie, żeby mniej łodzian jeździło na gapę.
Kontrolerzy nie muszą jednak stać w kamizelkach na przystankach.
Jak twierdzi Agnieszka Hamankiewicz, mają obowiązek mieć je na sobie w chwili, gdy przystępują do kontroli. Ma to ponoć poprawić wizerunek pracowników sprawdzających bilety. Na razie tylko rozśmiesza.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Komunie dzieci gwiazd są jak wesela. Najpierw ciało Chrystusa, potem DMUCHANY ZAMEK
- Ujawniamy listę klientów internetowej szamanki! Gwiazdy telewizji i żony piłkarzy...
- Tak żyje "Biały Cygan" Bogdan Trojanek. Zna Viki Gabor, adoptował dziecko z klasztoru
- Skrzynecka przesadza z retuszem? Tak wymalowała się na wycieczkę. Jak w tym chodzić?