Nie będzie domków abp. Grzegorza Rysia na Radogoszczu? Mieszkańcy osiedla nie chcą u siebie enklawy dla uchodźców i bezdomnych.
CZYTAJ DALEJ>>>
.
Budowa osiedla domków dla uchodźców z Ukrainy i bezdomnych, zainicjowana wiosną przez arcybiskupa Grzegorza Rysia, ma poważne kłopoty. Okazuje się, że dotychczasowi mieszkańcy osiedla Radogoszcz-Zachód nie chcą tej inwestycji.
Osiedle liczące 10 małych, gotowych domków dla 20 rodzin miało powstać na niezagospodarowanej miejskiej działce o pow. 2 tys. mkw. przy ulicy Opalowej. Decyzję o sprzedaży terenu z bonifikatą Caritas Archidiecezji Łódzkiej mieli podjąć radni na pierwszej sesji po wakacjach, a pierwsi lokatorzy mieli się wprowadzić do domków jeszcze w tym roku. Ale nie wiadomo, czy tak się stanie.
CZYTAJ DALEJ>>>
.
Pomysł budowy osiedla nie spodobał się bowiem mieszkańcom osiedla Radogoszcz Zachód. Problem rozgrzał internetowe fora osiedla. Okazało się, że mieszkańcy od dawna chcieli tam urządzić teren rekreacyjny.
„Korzystamy z tych terenów wszyscy i są one wytchnieniem dla dwóch osiedli” napisała na forum jedna z mieszkanek.
Inni obawiają się stworzenia zamkniętej enklawy dla uchodźców, a jeszcze bardziej obawiają się bezdomnych, którym docelowo mają służyć domki po powrocie uchodźców na Ukrainę. W zamian mieszkańcy proponują stawianie domków przy parafiach – pojedynczo, by ułatwić integrację.
CZYTAJ DALEJ>>>
.
Początkowo w planach były protesty, ale skończyło się na dwóch spotkaniach – jednym roboczym osiedlowym, drugim oficjalnym z przedstawicielami magistratu oraz łódzkiej Caritas. W spotkaniu z przyszłym inwestorem wzięło udział ponad stu stałych mieszkańców Radogoszcza Zachodu. Dyrektor Caritas Archidiecezji Łódzkiej ks. Andrzej Partyka zadeklarował na nim, że bez zgody stałych mieszkańców osiedla budować nie będzie.
W sprawę i organizację spotkań z mieszkańcami włączył się łódzki radny Bartosz Domaszewicz (KO) i wiceprzewodniczący rady miejskiej. Jak podkreśla mieszkańcy chcą pomagać uchodźcom i niemal wszyscy to robią, ale na spotkaniu jasno wyrazili sprzeciw wobec budowy.
- Mają obawy, czy forma budowa ogrodzonego osiedla jest najlepszą formą integracji. Wskazują, że jest to powielanie złych modeli i tworzenie enklaw. To budzi kontrowersje i bardzo duże obawy – mówi Domaszewicz.
CZYTAJ DALEJ>>>
.