Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miał 7 promili metanolu i przeżył! Mieszkaniec Wódki zatruł się płynem do chłodnic

elżbieta włodarczyk
Mężczyzna w średnim wieku, który trafił na Oddział Toksykologii Instytutu Medycyny Pracy przy ul. św. Teresy miał we krwi aż 7 promili alkoholu metylowego we krwi. To rekordowa dawka, jaką tam odnotowano (dotychczas najwyższa wynosiła ok. 4 promili).

Ciężko zatrutego toksyczną substancją mieszkańca miejscowości Wódka koło Łodzi przywiozła karetka pogotowia ratunkowego.
- Mężczyzna spożył zabójczą dawkę metanolu, ale nie zdążył się on jeszcze rozłożyć w organizmie. Nie doszło do kwasicy metabolicznej, która uszkadza najważniejsze organy, a zwłaszcza mózg i narząd wzroku w najlepszym przypadku doprowadzając do ślepoty - mówi dr Jacek Rzepecki z Oddziału Toksykologii IMP.

- Tylko dzięki błyskawicznej pomocy lekarskiej nie doszło do groźnych dla życia powikłań i zgonu. Pacjent prawie 20 godzin był podłączony do sztucznej nerki i dializowany. Stan mężczyzny jest średni stabilny. Jego życiu nie grozi niebezpieczeństwo.

Mieszkaniec Wódki od kilku dni był w ciągu alkoholowym. Przyznał się, że właśnie w tej miejscowości wypił w garażu płyn do chłodnic lub do mycia szyb samochodowych, bo koledzy powiedzieli mu, że będzie miał fajny odlot. Musiał spożyć co najmniej litr skażonej substancji.

W ostatnich dniach to już szósty, odnotowany w szpitalu przy ul. św. Teresy, przypadek zatrucia trującą mieszanką zawierającą metanol. Rocznie w Klinice Ostrych Zatruć leczonych jest około 3 tys. pacjentów, w tym ponad 1 tys. to ci, którzy przesadzili z trunkami. Większość pacjentów zatrutych metanolem umiera.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany