Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Matka Polka tonie w długach, bo NFZ żałuje pieniędzy na pediatrię?

(lb)
Zadłużenie łódzkiego ICZMP sięga 260 mln zł.
Zadłużenie łódzkiego ICZMP sięga 260 mln zł. Łukasz Kasprzak
Blisko 260 mln zł długów ma Instytut Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi. To o kilkanaście procent więcej niż Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie, o którym od kilku dni głośno jest w całej Polsce.

 Każdy oddział pediatryczny przynosi straty - mówi prof. Przemysław Oszukowski. - Ale sumienie ani przysięga lekarska nie pozwalają nam odsyłać chorych maluchów, bo akurat skończył się kontrakt z NFZ.

- Gdy mówiliśmy w Łodzi, że leczenie pediatryczne jest źle wyceniane, nikt się tym nie przejmował. Ale kiedy problem dotknął placówkę w Warszawie, to od razu jest w centrum zainteresowania - mówi prof. Przemysław Oszukowski, dyrektor ICZMP.
- Mam nadzieję, że ktoś się głębiej nad nim zastanowi, bo dotyczy on wszystkich oddziałów pediatrycznych w Polsce.

Zadłużenie łódzkiego ICZMP sięga 260 mln zł.

NFZ źle wycenia leczenia małych pacjentów, gdyż nie bierze pod uwagę faktu, że hospitalizuje się ich dłużej niż dorosłych, robi się im też standardowo więcej badań. Choćby dlatego, że dziecko nie potrafi dokładnie opisać swoich dolegliwości. - W pediatrii nie ma pojęcia kolejki - dodaje profesor Oszukowski. - Nie odsyłam dziecka ze źle zrośniętą nogą, tylko przyjmujemy je nawet wtedy, gdy skończą się kontrakty.

NFZ z roku na rok wykupuje mniej usług i płaci za nie mniej, a chorych dzieci jest tyle samo. Długi ICZMP - jak przyznaje profesor - z odsetkami mogą zbliżać się do kwoty 260 mln zł. Jednak sytuacja łódzkiego szpitala jest nieco inna niż Centrum Zdrowia Dziecka, bo aż dwie trzecie jego zadłużenia to zaległości ZUS-owskie sprzed lat. Natomiast szpital warszawski swoje wygenerował, wykonując skomplikowane operacje, m.in. przeszczepy u małych pacjentów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany