O sprawie strażników miejskich poinformował przypadkowy pieszy. Na miejsce przyjechały: policja, straż miejska, lekarz weterynarii, sanepid. Ptaki były zadbane, ale nie miały dostępu do wody. Policjanci ustalili adres właściciela auta. Okazało się, że 53-letni mężczyzna kupił drób na rynku. Prawdopodobnie chciał go odsprzedać, ale mu się to nie udało i ptaki zostały w aucie na noc.
Drób został mężczyźnie odebrany i trafił do gospodarstwa w łódzkim nadleśnictwie. W mieszkaniu w zamrażarkach mężczyzna miał zabite i zamrożone kury, kaczki i gęsi...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kozidrak w Opolu uciekła dziennikarzom. Gawliński mówi, jak naprawdę się zachowuje
- Ewa Gawryluk wzięła ślub przed sześćdziesiątką! Ukrywała męża przed mediami
- Zawadzka ostatecznie skazana za oszustwa podatkowe! Mamy wyrok! Musi słono zapłacić
- Wszyscy mówią o nieobecności Rodowicz w Opolu. Zapendowska wreszcie zabrała głos