Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kurierzy na dwóch kołach. Rowerowi doręczyciele

(g)
W Łodzi jeździ już kilkudziesięciu kurierów rowerowych. Ich usługi cieszą się coraz większym powodzeniem. Powody są dwa: są tańsi od firm korzystających z aut i w godzinach szczytu potrafią szybciej od nich dostarczyć przesyłkę.

- Jeździmy o każdej porze roku, dziennie mamy do kilkudziesięciu zleceń - mówi Michał Rodak, były kurier, obecnie kierownik firmy.
- Najczęściej dostarczamy przesyłki na terenie miasta. Kurs z centrum np. na Olechów zajmuje kurierowi około 30 minut i kosztuje ok. 15 złotych. To szybciej i taniej niż np. taksówką.
Trafiają się i dalsze podróże.
- Miałem już kursy do Pabianic, zdarzają się też wypady do Zgierza - mówi Gabriel Dobrowolski, student I roku turystyki. - W godzinach szczytu, gdy ulice wylotowe z miasta są zapchane, rowerem można tam dojechać najszybciej.
Rekord odległości padł kilka lat temu.
- Musiałem dostarczyć towar aż do Koła w woj. wielkopolskim - mówi Rodak. - Podróż trwała cały dzień. W obie strony przejechałem ponad 150 kilometrów.

Rowerowi kurierzy na ogół przewożą w swych plecakach dokumenty i drobne paczki, których waga nie powinna przekroczyć 5 kg. Ale zdarzają się inne przesyłki.

- Woziłem już protezy dentystyczne, okulary i artykuły poligraficzne - mówi Dobrowolski.

- Ja musiałem zawieźć klientowi ozdobną kurę do Nowosolnej - opowiada Paweł Banaszkiewicz. - Zwierzę było tak przerażone podróżą, że co pewien czas musiałem sprawdzać, czy jeszcze żyje.
Zarobki kuriera nie należą do najwyższych. - Osoby, które nie boją się deszczu, śniegu i często jeżdżą, mogą zarobić ok. 1,5 tys. zł - mówi Michał Rodak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany