ZOBACZ FILM - TUTAJ |
- Trafił do nas dwa lata temu, prawdopodobnie po wypadku samochodowym - mówi Piotr Jobczyk, wiceprezes fundacji. - Nie mógł się poruszać. Weterynarz, który go zbadał, stwierdził, że ma uszkodzony rdzeń kręgowy i radził zastanowić się nad uśpieniem.
Zamiast uśpić Kajtka, pan Piotr zabrał go jednak do schroniska. Po niedługim czasie okazało się, że bezwładne tylne łapy trzeba amputować. Aby pies mógł się normalnie poruszać, wiceprezes wspólnie z kolegą zrobili dla niego specjalny wózek.
- Pierwszy zrobiliśmy dziesięć lat temu dla potrąconego wilczura. Od tamtej pory skonstruowaliśmy ich kilkanaście. Kajtuś biega w swoim jak szalony, czasem trudno za nim nadążyć - śmieje się Piotr Jobczyk. - Czuje się w nim tak swobodnie, że zaczepia inne, czasem nawet większe psy.
Choć pies ma się dobrze, wymaga specjalnej opieki i leków. Dlatego fundacja poszukuje od kilkunastu miesięcy tzw. wirtualnych opiekunów, którzy zgodziliby się wpłacać niewielkie datki na jego utrzymanie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Wiemy, ile osób głosowało na Dagmarę Kaźmierską! Tego Pavlović nie przewidziała
- Zadymy na urodzinach uczestniczki "Rolnika". Karetka pogotowia, gaz pieprzowy. Szok!
- Dni Gąsowskiego w "TTBZ" są policzone?! TAKĄ niespodziankę zgotowała mu produkcja!
- Maja Rutkowski ZROBIŁA TO z premedytacją, teraz się tłumaczy. Okropne, co ją spotkało