Płomień znalazł się na stadionie niesiony przez grecką olimpijkę, lekkoatletkę Antigoni Ntrismpioti, zanim został przekazany Gabrielli Papadakis, francuskiej mistrzyni olimpijskiej w łyżwiarstwie figurowym o greckim pochodzeniu, francuskiej mistrzyni paraolimpijskiej w pływaniu Béatrice Hess i greckiemu srebrnemu medaliście olimpijskiemu w piłce wodnej Ioannisowi Fountoulisowi. Arcykapłanka zapaliła kocioł Stadionu Panatenajskiego i użyła płomienia do zapalenia ostatniej pochodni, którą wręczyła prezydentowi Greckiego Komitetu Olimpijskiego Spyrosowi Capralosowi.
Szef imprezy Paryż 2024 Tony Estanguet odebrał pochodnię z rąk Capralosa, co oznaczało koniec 11-dniowej podróży płomienia na igrzyska olimpijskie.
Opuszczając Grecję w sobotę, kocioł będzie podróżował po Morzu Śródziemnym przez 12 dni, kierując się do francuskiego miasta portowego Marsylii na XIX-wiecznym żaglowcu i zaplanowano, że dotrze tam 8 maja i zostanie powitany przez około 150 000 widzów podczas ceremonii w Starym Porcie w Marsylii.
Igrzyska Olimpijskie w Paryżu potrwają od 26 lipca do 11 sierpnia.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Zanim stała się gwiazdą, Pakosińska wyglądała jak inna osoba! Poznalibyście ją?
- Absolutne szaleństwo na nowej okładce Maryli Rodowicz. Wygładzili nawet haluksy!
- Tak Kozidrak spełnia się jako babcia. Paparazzi przyłapali ją na luzie i bez doczepów
- Sykut straci posadę w "Tańcu z Gwiazdami"? Oto, co mówi o planach na przyszłość