17 lutego w godzinach porannych kierujący BMW, jadąc ul. Zbąszyńską w kierunku ul. Brukowej, podczas wyprzedzania innego pojazdu stracił panowanie, zjechał na lewą stronę drogi i uderzył w słup, a następnie w zaparkowaną toyotę. Co było dalej?
WIĘCEJ INFORMACJI I ZDJĘCIE - KLIKNIJ DALEJ
Na nieszczęście kierowcy BMW siła uderzenia była tak duża, że toyota uderzyła w stojące obok BMW, które pchnięte uderzył w peugeota, a ten w stojącą obok skodę. W sumie uszkodzone zostały aż cztery zaparkowane samochody!
Zatrzymany 24-latek przyznał, że z uwagi na nadmierną prędkość i oblodzenie jezdni wpadł w poślizg i uderzył samochodem w zaparkowane auta.
Mężczyzna był trzeźwy. Z uwagi na obrażenia kierujący i jego 22-letni pasażer trafili do szpitala. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Policjanci zatrzymali kierowcy prawo jazdy. Sprawa znajdzie swój finał w sądzie.