Urodził się na Litwie, tam spędził dzieciństwo, poślubił Polkę (stąd dobrze posługuje się naszym językiem) i razem wyjechali do USA. W Polsce od kilkunastu dni promuje siebie i odżywki dla miłośników sportów siłowych.
- Ale drogi to macie fatalne - powiedział, chwilę po tym, jak wysiadł z samochodu.
- Robert, pokaż bicepsy! - krzyknął ktoś z tłumu blisko 100 wielbicieli, którzy mimo deszczu i zimna czekali na jego przyjazd. Najwytrwalsi prawie osiem godzin.
Siłacz pochwalił się mięśniami (obwód bicepsa 61 cm) i rzucił kilka swoich znanych z internetu złotych myśli: "jest siła", "jak chcecie rosnąć, to trzeba jeść krowy", "nie ma lipy" i "trzeba jeść stejki, a nie tam takie małe kanapeczki". Po chwili w sklepie z odżywkami rozdawał autografy i pozował do zdjęć.
Wieczorem odwiedził siłownię, a przed północą wybrał się na kolację do jednej z restauracji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Tak Agata Duda wystroiła się na pogrzeb. Wszyscy na nią patrzyli [ZDJĘCIA]
- Pogrzeb Zielińskiego z najwyższymi honorami. Na ceremonii prezydent z żoną
- Cichopek nie była pierwsza? Kurzajewski miał już się rozwodzić lata temu!
- Jolka z "Niani" zniknęła z show biznesu. Wiemy, co stało się z Iwoną Wszołkówną