Atmosferę w jakiej Łódź pożegnała Fashion Philosophy Fashion Week Poland, nazywanym też łódzkim tygodniem mody, trudno nazwać inaczej niż skandalem - komornicy, długi, przerzucanie odpowiedzialności... Wspaniale niegdyś rokujący fashion week, największy w Polsce i jedyny ściągający uwagę zagranicznych mediów, padł ostatecznie wiosną 2016 r. pozostawiając po sobie pustkę, której nie udało się wypełnić. Bywalcy imprezy wciąż z rozrzewnieniem wspominają okres największej świetności, gdy Łódź naprawdę była stolicą polskiej mody. Te czasy wracają. Z tą jednak różnicą, że na kolejne FashionPhilosophy trzeba będzie jechać do Berlina!
To już zaklepane, pewne i poszło w świat - FashionPhilosophy Fashion Week Berlin odbędzie się 15-16 stycznia przyszłego roku w LoeweSaal, w samym sercu stolicy Niemiec, otwierając wraz z kilkoma innymi imprezami Berliński Tydzień Mody, rokrocznie ściągający około 100 tysięcy gości. W planach są dwa dni pokazów kolekcji na wiosnę i lato 2018 autorstwa projektantów z kilku krajów, w tym Polski. Powstanie też międzynarodowy showroom, na którym swe propozycje na nadchodzący sezon zaprezentują marki z szeroko pojętego świata mody.
Jak FashionPhilosophy Fashion Week Poland stał się FashionPhilosophy Fashion Week Berlin? Odpowiedź zna Tomasz Zajda, który stoi za tym eksportem. Przez wiele lat był jednym z partnerów Moda Forte, organizatora FW FWP w Łodzi.
Gdy spółka popadła w problemy finansowe, kupił ją i przejął znane logo. Miesiącami starał się o reanimację imprezy w Polsce. Bezskutecznie. Okazało się, że na polskim rynku nie ma na nią pieniędzy. Gdy już się niemal poddał, na jego drodze stanęła Kasia Stefanov z Mystyle Events, mieszkająca w Niemczech Polka, także związana wcześniej z FW FWP. Powiedziała: „Zróbmy to w Berlinie”.
- Bez wątpienia to dzięki Kasi ta impreza się odbędzie. To ona zaprosiła mnie do Berlina i skontaktowała z przedstawicielami FashionHall, naszymi obecnymi partnerami - mówi Zajda nie kryjąc, że niebagatelne znaczenie dla sukcesu tych rozmów miał także dobry grunt wypracowany latami dobrych kontaktów FashionPhilosophy Fashion Week Poland z organizatorami niemieckich imprez modowych: Mercedes Benz Fashion Week, Signatures Berlin, Bread and Butter.
- Spotykamy się w Berlinie z niezwykłą pomocą i życzliwością. Dotyczy to wielu spraw, jak choćby wynajmu LoeweSall, która kosztuje nas kilka razy mniej niż podobny obiekt w Łodzi, czy też promocji, rezerwacji hotelowych, organizacji modelek, reżyserów, techniki i całego zaplecza. Nie ponosimy kosztów promocji i reklamy, co podobno stało się kulą u nogi poprzedniej ekipy FashionPhilosophy, bardziej zaangażowanej w spełnianie oczekiwań promocyjnych Łodzi, niż w samą produkcję wydarzenia. To się dzieje jakby samo z siebie.
Czym różni się organizacja imprezy fashion week w Berlinie, od tego jak było to w Łodzi, Zajda wylicza na palcach:
- W Łodzi projektanci wszystko mieli gratis. W Berlinie za możliwość pokazania się na wybiegu jednej z imprez Berlińskiego Tygodnia Mody obowiązują normalne opłaty. Tam nie ma problemu z organizacją modelek. Agencje same garną się, żeby ich dziewczyny pojawiły się na imprezie tej rangi.
Te i inne ułatwienia oraz o wiele niższe koszty wdrożenia projektu pozwalają zrealizować fashion week w Berlinie pod znakiem FashionPhilosophy nie na kredyt, nie za jakieś gruszki na wierzbie, lecz za brzęczącą gotówkę od projektantów i sponsorów.
Nie dość na tym. Zespół Zajda/Stefanov prowadzi już rozmowy na temat kolejnego wydarzenia firmowanego marką łódzkiego fashion week - w Mediolanie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?