Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Drogówka" - recenzja nowego filmu Smarzowskiego

Renata Sas
Drogówka - nowy film Smarzowskiego - trzeba go zobaczyć! "Drogówka" wchodzi do kin 1 lutego. Mocna, wciskająca w fotel, brutalna panorama rzeczywistości. Filmy Wojtka Smarzowskiego to nie porcja lodów malinowych, ale twórca "Wesela", "Domu złego", "Róży" tak blisko dzisiejszych plag jeszcze nie był.

Zobacz zwiastun filmu Drogówka

To nie jest film tylko o policji, choć policjanci są na pierwszym planie. To "raport" o moralnej kondycji nas współczesnych. Policjantów jest siedmiu, jak siedem grzechów głównych. Zgrana paczka na służbie i na balangach. Leje się wódka, kipi gniew, kwitnie korupcja ("skoro są tacy co biorą, to są tacy co dają"), seks ("stojąca pała nie ma sumienia"), brutalność.

Zwarta, wspierająca się grupa zaprawiona nie tylko w radarowych akcjach, pęka, gdy nagle jeden z policjantów zostaje oskarżony o zamordowanie kumpla słynącego z chciwości. Sierżant sztabowy Ryszard Król nie poddaje się jednak. Szuka sprawcy. Prywatne śledztwo odkrywa tajemnice machlojek, przekrętów, miliardowych interesów, wymuszeń i wiedzie na szczyty władzy.

Władza. To ona okazuje się tym, co najbardziej deprawuje. Akcje każdego Pana Władzy z drogówki, przebijają sceny spotkań na drodze. Nie brakuje tam ważnych - degenerat poseł bełkoce o swoich prawach, ksiądz wciska łapówkę, lekarz wie jak sobie poradzić, a wreszcie prostaczek w zdezelowanym maluchu pytany o dokumenty, tłumaczy się tylko, że ma zaledwie 40 zł...

Król tropi i wykrywa. W amerykańskim filmie o zaszczutym szeryfie dochodzącym prawdy miałby szansę na happy end. Ale to nasza rzeczywistość. Zostaje wyłącznie ślad nadziei - jeśli wyjące na końcu policyjne syreny uznać za ostrzeżenie przed tym, w czym grzęźniemy.

CZYTAJ TEŻ: "Sęp" - recenzja nowego filmu Korina

Smarzowski znakomicie prowadzi aktorów. To jest perfekcyjny zespół. Prym wiedzie Bartłomiej Topa - przekonujący, pewny siebie i dumny, do tego nie bez grzechu. Obok świetny Aradiusz Jakubik, oraz Eryk Lubos, Jacek Braciak, Marcin Dorociński, Robert Wabich i jedynaczka w zespole Julia Kijowska (policjantka romansująca z Królem). Zdjęcia, często z telefonów (nowocześniejszych niż tez sprzed 10 lat, kiedy toczy się akcja), są jak gorące dokumenty. Dialogi precyzyjne jak rzadko.

"Drogówka" nie próbuje wyważać proporcji między dobrymi a złymi, sporo upraszcza i obrzydza, nie unika schematów - ale punktuje to, co składa się na nasz (nie)ludzki portret.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany