Ponad 7 godzin trwała niezwykle skomplikowana operacja roztrzaskanej żuchwy i szczęki chłopca. Przeprowadził ją w nocy z piątku na sobotę zespół czterech chirurgów szczękowych ze szpitala im. WAM, którzy na co dzień nie operują tak małych pacjentów.
Wcześniej lekarze ze szpitala Matki Polki prosili o pomoc pediatryczne ośrodki w Warszawie i Opolu, gdzie można było śmigłowcem przetransportować chłopca, ale odmówiono im przyjęcia pacjenta. Chłopczyk stracił dużo krwi, zanim trafił na stół operacyjny. Na szczęście udało się go uratować. Stan dziecka, które przebywa na oddziale intensywnej terapii, jest stabilny.
Więcej w dzisiejszym wydaniu "Expressu Ilustrowanego"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?