Atak łódzkich kiboli na obcokrajowców! Dramatyczne chwile w pubie przy Liściastej [zdjęcia]

Kilka minut po godz. 18, około 50 zamaskowanych mężczyzn zaatakowało siedzących w ogródku klientów.

- To był moment - opowiada jeden z klientów. - Pod lokal podjechało kilka samochodów z których wyskoczyło kilkudziesięciu osiłków. Bili każdego kto nawinął się pod rękę. Nas było zaledwie kilkanaście osób, więc nie było nawet szans by się bronić. Gdy zobaczyliśmy co się dzieję wbiegliśmy do środka pubu i zabarykadowaliśmy się od wewnątrz.
Przed pubem pozostało kilka osób. To na nich kibole skoncentrowali swój atak.

Kibole Widzewa zakłócili spotkanie premiera Tuska [zdjęcia]

- Mocno oberwało się dwóm młodym chłopakom - mówi jeden z mieszkańców bloku stojącego obok pubu. - Bandyci przewrócili ich na ziemię, potem okładali i kopali w kilka osób. Strasznie było na to patrzeć. Chwyciłem za telefon i wezwałem policję.
Po ataku poszkodowali leżeli bezwładnie na chodniku.

- Myślałem, że ich pozabijali - tłumaczy lokator. - Po kilku minutach jeden z nich się podniósł, później kolejny. Ulżyło mi wtedy.
Po około 10 minutach od ataku na miejsce dotarła policja. Właścicielka pubu, bojąc się zemsty kiboli nie chciała składać skargi.
Klienci zgodnie utrzymują, że napastnicy mieli na sobie szaliki i chusty z emblematami Łódzkiego Klubu Sportowego.

Po zdarzeniu okazało się, że klientami również byli prawdopodobnie kibice. Część z nich była spoza Polski. Mieszkańcy mówią, że śpiewali i mówili po rosyjsku oraz angielsku.