18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Amerykański ślub w Łodzi: aktorka i reżyser horrorów pobrali się w łódzkiej katedrze

(lb)
Do katedry młodzi zajechali białą karetą
Do katedry młodzi zajechali białą karetą Maciej Stanik
Monika Spruch i Ciril Koshyk na co dzień mieszkają w Los Angeles. Ona robi karierę w Hollywood, on jest twórcą horrorów. W minioną sobotę pobrali się w łódzkiej katedrze. Przyjechali białą karetą zaprzężoną w parę koni.

Monikę do ołtarza poprowadził ojciec. Panna młoda ubrana była w koronkową suknię z trenem hiszpańskiej firmy oraz długi welon. Pomalowane na niebiesko paznokcie, biżuteria z kryształków oraz wiązanka z frezji dopełniały całości. Strój - jak się dowiedzieliśmy - kosztował około 10 tys. złotych.

Monika jest jedynaczką, wychowała się w domu przy ul. Wólczańskiej. W katedrze została ochrzczona, tam przystąpiła do Pierwszej Komunii Świętej i bierzmowania. W Łodzi mieszkają jej rodzice i krewni. Karierę zaczynała jako łódzka modelka. W 1997 roku została Miss Foto w regionalnym konkursie Miss Polonia, a dwa lata później zdobyła tytuł Model of the Year. Wyjechała do USA, gdzie studiowała aktorstwo i pracowała jako modelka. Pojawiła się w filmie "Heart of Stone", w serialu "Will i Grace", przez trzy lata grała w telewizyjnym hicie "Star Trek Enterprise".

Cyryl trafił do USA po skończeniu prywatnego liceum w Krakowie. Jego reżyserskim debiutem jest film "Rottenbury Drive" (podtytuł: "Obcy są wśród nas"). Pracował m. in. nad efektami do filmu "30 dni mroku - czas ciemności".


Więcej - czytaj w dzisiejszym "Expressie Ilustrowanym"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany