Do podtrucia tlenkiem węgla doszło we wtorek (9 lutego) przed południem w Aleksandrowie Łódzkim. Mieszkająca przy ul. Pileckiego kobieta zaczęła odczuwać zawroty głowy, dwukrotnie straciła przytomność. Jej dziecko nagle zaczęło wymiotować. Wezwała pomoc.
Na miejsce przyjechała karetka pogotowia i straż pożarna. Jak informuje st.kpt. Michał Mirowski z Komendy Powiatowej PSP w Zgierzu, w lokalu używany był piecyk gazowy z otwartą komorą spalania. To, czy powodem podtrucia była wada piecyka czy też wentylacji, zbada kominiarz.
Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?